Polubienia: 58,Film użytkownika Natalia (@lesnat14) na TikToku: „A ponoć z ładnej miski się nie najesz… 🥵#handsome #military #youngboy #fyp”.Still Don't Know My Name - Labrinth. Rz: Wśród ministrów rządu Donalda Tuska najgorzej oceniana jest Joanna Mucha. A kiedy pojawiła się w polityce, zachwycano się jej urodą i elegancją. Dziś już jej to nie pomaga? Joanna Gepfert: Specjaliści od wizerunku dawno temu zauważyli, że uroda pomaga tylko na początku kariery. Potem zaczyna ciążyć. Kwestie wyglądu wyciągają oponenci, przywołując argumenty w stylu „z ładnej miski się nie najesz, z ładnego kubka się nie napijesz". Czyli panuje przekonanie, że jak ktoś jest ładny, to pewnie niezbyt inteligentny? Ten stereotyp wciąż pokutuje. Można się z nim nie zgadzać, ale trzeba być go świadomym. Czy w związku z tym aktywne publicznie powinny być tylko te panie, które są mniej urodziwe? Nie o to chodzi. Należy po prostu budować wizerunek na czymś innym niż tylko wygląd zewnętrzny. Uroda to za mało. Trzeba zdobywać rozpoznawalność poprzez podkreślanie swojego doświadczenia, osiągnięć, umiejętności. Dobrym przykładem są tu kobiety w sporcie. Takie zawodniczki jak Maria Szarapowa, Sylwia Gruchała czy Agnieszka Radwańska rozpoznawalność zdobyły poprzez osiągnięcia sportowe, ale dzięki urodzie zainteresowanie nimi jest jeszcze większe. Są zapraszane na gale, konferencje, koncerty. Występują w reklamach i na okładkach czasopism. Czy bizneswoman, minister, posłanka powinny podkreślać swoją urodę chociażby poprzez strój czy ekskluzywne dodatki – drogie torebki, buty, szale, okulary? Doskonałą odpowiedź na to pytanie dali specjaliści ze Stanów Zjednoczonych. Ukuli zasadę, według której osoba publiczna powinna wyglądać jedynie odrobinę lepiej niż ci, z którymi się spotyka, niż audytorium, do którego przemawia, niż zgromadzeni na sali. Chodzi o to, by nie drażnić nikogo nazbyt ekskluzywnym wyglądem. To olbrzymie zadanie dla osób, które zajmują się budowaniem wizerunku osoby publicznej. Muszą dobrze ocenić grupę, z którą ich klient się spotyka, i doradzić strój. Torebkę od Chanel czy Louisa Vuittona lepiej zostawić w domu? Jeśli to wiec z udziałem wyborców, raczej tak. Ale na spotkaniach biznesowych wysokiego szczebla to się może sprawdzić. Jeżeli pojawiają się wątpliwości, to doradzam jednak kierowanie się elegancją, a nie markami i trendami mody. —rozmawiała Agnieszka Niewińska Ale jak wiadomo z ładnej miski się nie najesz. Wygląd robi wrażenie ale nieco mniejsze niż możliwości. Sprzęt świetnie sobie radzi z wbijaniem sztyftów zarówno w miękkie gatunki jak i twarde, żadne płyty – niezależnie od tego czy OSB czy co tam nie znalazłem w pudle z odpadami do testów nie zrobiły na nim wrażenia. Dołączył: 2010-12-20 Miasto: Łódź Liczba postów: 698 25 czerwca 2012, 20:56 Tak więc chciałabym zapytać was czy można być z kims kto nie pociąga was fizycznie, z kim dogadujcecie sie bardzo dobrze ale mimo wszystko nie jest dla was atrakcyjny. Obecnie znajduje się w 3 letnim związku z chłopakiem, którego wydawało mi sie kocham, którego wygląd nigdy nie sprawiał tak dużego problemu. Owszem od początku związek z nim opierałam na jego charakterze, nie na wyglądzie, kierowałam się zasadą, że zaletą chlopaka jest wnętrze pomimo to po tych 3 latach pojawiły się wątpliwości, ktore chyba tak naprawde towarzyszyły mi od początku naszej znajomości, miałam nadzieje, że jego osobowośc zrekompensuje mi jego wygląd(wiem jak to brzmi i w jakim świetle siebie stawiam ale chce żebyście zrozumiały moją sytuacje dlatego pisze prawdę) niestety prawda jest taka że chyba zawsze się go wstydziłam, nigdy nie chciałam pokazać go moim koleżankom, myślałam że z czasem mi przejdzie niestety nadal nie umiem sie przełamać wydaje mi się, że zasługuje na kogoś ładniejszego nie lepszego bo on jest dobrym człowiekiem, bardzo mnie kocha i wiem że nie powinnam przejmowac się opinią znajomych i sie nią nie przejmuje ale obawiam się że problem tkwi we mnie, że to ja w głębi duszy wiem że się do niego nie przekonam w kwesti wyglądu. Nie jestem piekna ale wiem że mogłabym być z kimś atrakcyjniejszym. Pisalam wcześniej że związek z nim opierałam na jego charakterze i początkowo wszystko było idealnie, naprawde nie przeszkadzał mi jego wygląd, niestety w ostatnim czasie on się zmienił, mniej się stara wiadomo że nie będzie tak jak kiedys po 3 latach, pewnie powiecie mi że to rutyna i może tak jest tylko że ja nie wiem na czym mam opierać jeszcze ten związek, bo skoro z charakteru też przestał mi odpowiadać to już nie ma nic. Zdaje sobie sprawe jak chaotycznie to przedstawiłam i w jakim świetle siebie prezentuje ale naprawde nie wiem czy mam to przeczekać i byc z człowiekiem, który naprawde mnie kocha i którego ja również w pewnym stopniu kocham czy z powodu mojego gustu zaprzepaścić 3 letni związek. Dodam że jestem młoda mam 18 lat, żałuje że nie poznałam go później, wiem że to nie czas na taki długi związek ale mimo to nie wyobrażam sobie bez niego zycia ... Dołączył: 2012-03-15 Miasto: Katowice Liczba postów: 487 25 czerwca 2012, 21:00 musisz sama siebie zapytać, czy go kochasz, czy 'kochasz w pewnym stopniu' jak sama to ujęłaś. według mnie go nie kochasz, a jeśli go nie kochasz - nie masz po co z nim być. zranisz go kiedyś tym, co robisz. Dołączył: 2008-07-31 Miasto: Katowice Liczba postów: 1868 25 czerwca 2012, 21:01 z ładnej miski sie nie najesz! Dołączył: 2012-03-18 Miasto: Oslo Liczba postów: 4966 25 czerwca 2012, 21:02 Hmhm moim zdaniem od poczatku Ci nie odpowiadal. Ja jestem tego zdania ze trzeba trafic na kogos kto odpowiada Ci psychicznie i fizycznie. Powiem szczerze, ze spotykalam sie z wieloma facetami i zawsze mialam jakies objekcje co do ich wygladu tz to byly raczej takie chwile w ktorych myslalam ze jednak mi sie ta osoba nie podoba. Teraz mam faceta i jest moim idealem. Nie bylo jeszcze momentu kiedy myslalam ze cos mi nie pasuje - na dodatek charakter tez ma wspanialy :D :D Wydaje mi sie ze musisz dalej szukac swojego ksiecia z bajki albo on musi znalesc Ciebie :) Szoda tylko ze zmarnowalas mu i sobie tyle czasu, ale powiem szczerze, ze ja tez nie wierzylam w to ze naprawde znajde moj ideal. Niby zawsze mowi sie ze wyglad nie jest najwazniejszy....no ale moim zdaniem to nie prawda - nie musi ktos byc modelem lub modelka ale musi byc w czyims tam typie.. Edytowany przez keira1988 25 czerwca 2012, 21:05 nierealne 25 czerwca 2012, 21:02 Rozumiem Cię po części i myślę, że jeśli Cię on nie pociąga to nie ma przyszłości, ponieważ jak wiemy seks w związku też jest ważny a jesli Ci sie nie podoba nie będziesz miała ochoty a będziesz mieć potrzebę, wiec to nie przetrwa. Teraz ja będę zjechana, ale taka prawda - seks jest ważnym elementem w związku, partner powinien nam się podobac w tym młodym wieku, bo potem juz wiadomo na starość nikt nie jest piekny i nikt nie ma takich potrzeb. Jeszcze sama piszesz, że przestaje Ci odpowiadac jego charakater oraz się go wstydzisz. Chyba dusisz się w tym związku, prawda? No cóż nie powiem ci co masz zrobić, bo to nie nja podejmuje decyzje a Ty. Przemyśl sobie czy chcesz być z kims kto Ci się nie podoba, wstydzisz się go i coraz mniej odpowiada Ci jego charakter. groszek89 25 czerwca 2012, 21:04 Po pierwsze Twoja wypowiedź brzmi pusto: "mogłabym być z kimś atrakcyjniejszym" Po drugie - nie da się być z kimś kto nam się nie podoba. Nie trzeba być z superprzystojniakiem tylko z chłopakiem, który jest dla nas atrakcyjny. Nie mogłabym się dawać przytulać, całować komuś kto mnie nie pociąga. Swoją drogą nie mogłabym być też z super ciachem, jeśli nie miałby nic w głowie ale to inna rzecz :) Moim zdaniem na to żeby ludziom było ze sobą dobrze i wygląd i charatker musi nawzajem pasować :) Salemka 25 czerwca 2012, 21:09 Ja sobie nie wyobrażam związku z kimś kto nie jest dla mnie atrakcyjny fizycznie. Pociąg fizyczny jest istotny. Porozmawiaj ze swoim facetem. Powiedz mu, że coś w Tobie pęka. Spróbuj odświeżyć uczucie. Jeżeli to nic nie da to rozstańcie się. Jesteście młodzi. Zmieniacie się, poszukujecie siebie. To normalne, że niektóre związki tego nie przetrzymują. Dołączył: 2010-09-07 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1540 25 czerwca 2012, 21:10 z ładnej miski sie nie najesz!Dokładnie. W dodatku ładna miska nie przyniesie Ci lasagne do pracy:DMoże delikatnie pozmieniaj mu ubrania i fryzurę, niech zacznie chodzić na siłownię? Poza tym atrakcyjny wygląd przemija... Na pewno ma w sobie coś co Ci się podoba, skup się na tym. Czasami myślę podobnie, ale co z tego, skoro też nie jestem idealna? Kocha się wnętrze. Co Cię obchodzi co pomyślą inni? Dołączył: 2010-12-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 1949 25 czerwca 2012, 21:10 sama nie wiesz czego chcesz więc i my tu nie pomożemy. Napisałaś, że nie ma już nic bo charakter też Ci nie pasje a zaraz , że nie wyobrażasz sobie bez niego życia. NIe kochasz go jak mężczyznę swojego życia tylko jak brata jak już. Tylko przyjaźń może być z kumplem a nie z chłopakiem. Nie każdy facet jest piękny a jednak mają swoje drugie połówki i nie jest to zależne jak same wyglądają! To mnie wkurzyło co napisałaś. A może on zasługuje na lepszą wnętrzem dziewczynę? Pomyślałaś o tym? Wracając.. nieurodziwi mają swoje miłości ponieważ w druga osoba musi mieć 'to coś' co Cię do niej przyciąga, fascynuje. Dla niektórych kobiet np . są to szerokie barki, oczy, włosy a dla niektórych bardzo seksowne jest jak facet jest inteligentny. Nie chcę Cię obrażać ale Twój tok myślenia jest bardzo płytki i samolubny. Dołączył: 2010-12-02 Miasto: Poznań Liczba postów: 1949 25 czerwca 2012, 21:10 i jeszcze raz podkreślę - nie kochasz go, to chyba logiczne, że związek tutaj nie ma sensu. Skrzywdzisz go tylko.
Od dwóch tygodni spotykam się z nowym chłopakiem, który wcześniej długo był moim przyjacielem. że z ładnej miski się nie najesz :) BTW on nie myje sie na noc? pozniej, idz juz z
Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O BAAARDZO PRZYSTOJNYM MĘŻCZYŹNIE, ALE NIE CHCĄ TAKIEGO MIEĆ NA STAŁE? Tak mi powiedziała moja znajoma :) "Dostawał prezenty od innych kobiet Na spacerach inne dziewczyny sie za nim oglądały Musiałam ciągle być czujna musiałam więcej inwestować w siebie" Jakie są Twoje doświadczenia w tym temacie? Czy znasz takie historie? Jakie problemy sprawia baaardzo przystojny mężczyzna? Jak zminiło sie Twoje życie gdy byłaś z Takim mężczyzną? Dlaczego Baaardzo Przystojny mężczyzna jest utrapieniem dla kobiety? ZAPRASZAM DO DYSKUSJI :) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Powiem, że ten temat to już jazda bez trzymanki :D powalił mnie opis a Twój pierwszy wpis Grzegorz (i cytat)- rozwalcował na podłodze :D dobre... "za przystojny - zakaz wstępu" ;) "za przystojny" - czyli ? :D konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... dolaczam sie do pytania co to znaczy "za" przystojny? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Przyznaje sie do odrobiny prowokacji :) Dziękuję za to pytanie Moniko i Leszku Bardzo dobre pytanie. wg mnie za przystojny jest wtedy gdy ta jego przystojność zaczyna przeszkadzać jego partnerce i być może ludziom z jego otoczenia konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysiek ;) Nam raczej chodziło o to - że "za przystojny" - to przecież kwestia gustu ;) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Gusta są różne i piękno też jest różnie postrzegane przez wielu ludzi. Nie wiem czemu te kobiety chcą przystojniaka na chwilke? Jej jak bym miała byc z kims tylko na okreslony czas bo jestem ładna to byłabym zła jak osa...Jej to takie powierzchowne. Monika K. "Czasem wystarczy jeden człowiek, albo jedna myśl, żeby z... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ... za wiele nie wymyślę, dlatego podpisuję się pod tym:))) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Krzysztof 'mjkl' S.: za przystojny czyli zbyt atrakcyjny dla konkurentek. no i w partnerce pojawia sie obawa, ze moze ja zostawic, zdajac sobie sprawe z tej atrakcyjnosci & mozliwosci. czesto jednak nieslusznie & obawa ta niepotrzebna jest. ;] A gdybyśmy poszli dyskusja właśnie w stronę którą opisał Krzysztof Proszę konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... "moj" facet jest przystojny nie tylko w mojej opini ale wiele kobiet tak twierdzi nie uwazam ,ze to problem...wrecz zaleta:) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika B.: ale przeciez i tak w koncowym finale nie chodzi o to czy facet jest za przystojny, czy jest tylko przystojny, czy jest brzydki, garbaty i bez zebow. jesli ten za przystojny mezczyzna ma poukladane w glowie, nie jest narcyzem zapatrzonym w siebie, kocha swoja partnerke i nie daje jej powodow do tego aby bała sie na kazdym kroku, ze jakas inna lala jej go odbierze, to dziewczynie takiego faceta powinno byc milo, ze ten za przystojny facet jest wlasnie z nia i nie chce zadnej innej. ale jesli taki przystojniak to playboy, ktory ma sieczke w glowie i nie ma zadnych perspektyw na to, ze mozna z nim stworzyc cos stalego, to kobiety nie wybieraja go na potencjalnego partnera z ktorym mozna isc przez zycie. dlatego wola spotykac sie z takim dzentelmenem, byc jakis czas, a potem milo sie rozejsc. bo przeciez wciaz duzo kobiet marzy o stalym pieknym zwiazku, malzenstwie, dzieciach i domu za miastem z ogrodem:) Masz w zupełności rację. Wszystko zależy od tego, jak dany człowiek ma poukładane pod sklepieniem. Znam dwudziestoletnich statecznych mężów, znam też niemal 3 razy starszego playboya (i jeszcze kilku trochę młodszych). Tutaj (w opisywanej wyżej sytuacji) jednak działa pewne podejście, wynikające z obawy - "on jest ode mnie bardziej atrakcyjny". Pewne kobiety, które nie mają wyrobionego poczucia własnej wartości w tym sensie, że w razie takiej konfrontacji i możliwości wyboru, jakiego może dokonać facet (pojawia się na horyzoncie seksbomba, a laska się boi, że jej facet zaraz poleci do tamtej; ona "wie", albo raczej sobie wmawia, że i tak go przy sobie nie zatrzyma), myślą, że mają się czego obawiać. Myślenie, że "przystojny/ładna znaczy niewierny/a" - schemat, skrót myślowy; szczegół, że wierzy w niego kupa ludzi... Tak na marginesie - przytoczę dwie wypowiedzi. Kiedyś Julian Tuwim napisał: "To straszne - zakochać się w twarzy, a ożenić z całą kobietą". Nie tak znów dawno Vanessa Paradis mówiła o swoim życiowym partnerze: "Gdyby Johny nie był zabójczo przystojnym, seksownym facetem, to nie miałabym świadomości, że w każdej chwili istnieje zagrożenie, że może mi go odebrać inna kobieta - dlatego wiem, że muszę pielęgnować nasz związek i walczyć o niego" (tak to mniej więcej szło). Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... ja bym chyba nie zniosła, gdyby wszystkie baby mizdrzyły się do mojego najprzystojniejszego z przystojnych ukochanego ( gdybym go miała:P)naród kobiecy byłby przeze mnie wymordowany ;] i facet nie bylby winny,a chlop by sam z siebie obrzydl jako przyczyna tych miedzybabskich walk:) kobiety tak naprawde stroją sie tez dla kobiet-zeby nie byc gorszą. konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... za przystojny to taki, za którym zdeklasowani heterycy biegać będą kolumnami ;) lub za przystojny to taki, który jest ładniejszy od niej ;) moja babcia mawiała: "oby tylko mężczyzna był ładniejszy od małpy, bo inaczej popłoch pośród inwentarza siać będzie" :) konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :) Monika K. Magister Zdrowia Publicznego,Uniwersy tet Medyczny w Łodzi Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... mój poprzedni mężczyzna jest uważany za bardzo atrakcyjnego, wysoki przystojny brunet z dużym urokiem osobistym - gdy z nim byłam do głowy mi nie przyszło zdanie zacytowane w pierwszym poście - że jest za przystojny, nie było scen zazdrości za kobiety które sie wokół niego kręciły, ale związku już nie ma - bo prócz ładnej twarzy w środku sam wiatr i robaki były - tyle że o tym musiałam sie sama przekonać. Co mnie rozbawiło - po rozstaniu z nim jakos pełno wokół mnie się mężczyzn zrobiło - i w od jednego usłyszałam - wiesz - bo ja ciekawy jestem co w sobie masz że przywiązałaś do siebie na pół roku tego lwa salonowego ;) Teraz jestem z cudownym człowiekiem, niesamowicie inteligentny, ktos na kim mogę polegać i mu zaufać. Kobiety się za nim na ulicy nie oglądają ale mi wystarcza że podnoszą mi się włoski na karku gdy jest w pobliżu :) Agnieszka T. Freelancer / Consultant / Psycholog Społeczny / wellness ... Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Monika K.: facet jest "za przystojny"-to utrapienie..na pewneo...tylko czy jest na to jakas rada jesli serce wybierze inaczej....nawet jesli on bedzie "za przystojny"tylko dla nas to i tak beda z tego konflikty...kazdy usmiech lub reakcja płci przeciwnej w jego strone bedzie wywoływała złosc z naszej strony....dziewczyny...nie dajcie sie...(przecież to my jesteśy okreslane płcia piękna...a oni brzydka...;) )a konflikty bedą zawsze... Utrapieniem jest to, co kobieta " za przystojnego" myśli np. o sobie samej , jak siebie wartościuje i jaką atmosferę projektuje wokół. Znam kilka kobiet / z racji zawodu;)/ które zniszczyła chorobliwa nieuzasadniona istnieją też M których onieśmiela lub nawet obraża label za przystojnego. Nie każdy facet wykorzystuje a moralnie taki atut, prawda? konto usunięte Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... w parach często zdarza sie dysproporcja, jeśli idzie o atrakcyjność. dysproporcja ta ma jednak charakter dynamiczny. na dłuższa metę, jednak nie ma czym sie przejmować, bo z pięknego cud chłopca herubinka robi sie po pewnym czasie tłusty, łysy/siwy tatuś, a z niepozorna dziewczyna może wyewoluować do postaci pięknej, dojrzalej kobiety. co o tym sadzicie? Temat: "Mój Chłopak jest za przystojny" DLACZEGO KOBIETY MARZĄ O... Marta C.: A moja babcia twierdziła że z ładnej miski sie nie najesz :)Twoja babcia była bardzo mądrą kobietą, i widzę że jabłuszko daleko nie spadło od babcinego sadu. Moja prababcia zawsze się śmiała, że „z ładnej miski się nie najesz”. Niestety nie miałam okazji tego od niej usłyszeć, ale to powtórzyła mi moja mama. Odnosiło się to do oceniania ludzi po wyglądzie i wybieraniu tych „ładniejszych”, bez zwracania uwagi na ich charaktery. Mimo wszystko jest w tym trochę racji. Ideał faceta 03 wrz 2011 - 19:35:14 Wysoki, dobrze zbudowany (ale nie jakiś paker straszny), mocno zarysowana, taka "męska" szczęka, lekko ciemna karnacja, niebieskie oczy, brunet.. kiedyś byłam z takim ideałem (prawie, bo miał brązowe, a nie niebieskie oczy) ale niestety wygląd to nawet nie połowa "sukcesu". Co z tego, że podobał się chyba wszystkim dziewczyno, które znam, jak okazał się chamem:/ wybaczcie mały offtop hehe A jeśli chodzi o jakieś konkretne mniej lub bardziej znane osoby, to bardzo mi się podoba Andrzej Młynarczyk (z M jak miłość), Ian Somerhalder, Stanisław Karpiel-Bułecka, boski Antek Pawlicki, który nie ma cech, które wypisałam wyżej, ale ma to COŚ w sobie no i niemniej boski Garou, który po prostu powala mnie swoim głosem, a do tego ma śliczne oczy
Znajdź odpowiedź na Twoje pytanie o Napisz wzór swojego chłopca używając i rozwijając pojęcia wykrztałcony, majcy swoje zadady-ogólnoludzkie, ładny, gospodarny,…
Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. 13 maja 2013 | Druga strona | Agnieszka Niewińska Rozmowa: Joanna Gepfert, specjalistka w dziedzinie wizerunku i PR Rz: Wśród ministrów rządu Donalda Tuska najgorzej oceniana jest Joanna Mucha. A kiedy pojawiła się w polityce, zachwycano się jej urodą i elegancją. Dziś już jej to nie pomaga? Joanna Gepfert: Specjaliści od wizerunku dawno temu zauważyli, że uroda pomaga tylko na początku kariery. Potem zaczyna ciążyć. Kwestie wyglądu wyciągają oponenci, przywołując argumenty w stylu „z ładnej miski się nie najesz, z ładnego kubka się... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta
Facet powinien być pracowity, bo jak mawiały babcie: „z pięknej miski się nie najesz” Kolejną cechą jaką powinien odznaczać się idealny mężczyzna jest oczywiście pracowitość. Tutaj również w pewnym sensie bierze się to z patriarchalnego wychowania, ale przecież nikt nie powinien być leniem. maciejowa44 Dołączył: 2008-12-20 Miasto: Przy Szosie Liczba postów: 31256 25 stycznia 2009, 14:46 Dołączył: 2009-09-15 Miasto: Konin Liczba postów: 13219 23 listopada 2010, 17:31 > Tereniu, może to dobrze, chyba nie takie> "zadupie"Jak to nie, tu sie nic nie dzieje , ze> Szczecina wszyscy uciekają, nawet Twój syn nie> mieszka w Szczecinie, a i od nas wiele osób> pracuje w W-wie, tam są o wiele wyższe zarobkiAle i wyższe wydatki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:34 A po Warszawie to lepiej nie jeździć , lepiej nie jeździć. Mnie Szczecin też sie bardzo podoba, pod względem urbanistycznym podobny do ale jak to mówią "z ładnej miski sie nie najesz". Szczecin sie nie rozwija, albo zbyt wolno i to jest zadanie dla naszych nowo wybranych władz justynakima 23 listopada 2010, 17:35 Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne pływają hahahaha orea1 23 listopada 2010, 17:40 > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam. Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej soczewicy z jablkiem i serem orea1 23 listopada 2010, 17:42 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaReniu może byś już wstała to wszystko obrobisz!!!!!!!!!!!!! Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:44 > Tereniu, Twoi rodzice naprawdę wcześnie mnie" biedna sierotę". Miałam wtedy 17 lat, byłam juz bardzo dorosla, zawiozłam pociągiem moją najmłodszą siostre do szpitala (11 lat), trzeba było podpisac zgodę na operację, pojechałam po wójka a wtedy telefonów komórkowych nie było, a pieniedzy też wiele nie miałam , oj biedna ja , biedna....... Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:47 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Renia!A co tam praca!!!!!! najgorsze te skarby i rybki Dołączył: 2009-03-01 Miasto: Szczecin Liczba postów: 3802 23 listopada 2010, 17:51 > > Idę poszukać siebie w domu. Trochę pofikam.> Chcę> ugotować zupę z soczewicy na ja> dzisiaj miałam zupe z czerwonej soczewicy a na> jtro do pracy dla męża sałatka z zielonej> soczewicy z jablkiem i serem cię Gosiu za chęci do wszystkie dziewczyny też, jak ja nienawidzę tych t. zw." babskich "robót, a gotuję też prawie codziennie brrrrr..... Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:53 > Witam wszystkich na raz,dzisiaj miałam zły dzień> ,do południa na dwie godz .przed końcem brakło> netu musiałam teraz kończyć pracę,i tym samym> skarby nie wykopane ,farma zarosla a ryby głodne> pływają hahahahaWitaj Reniu, nie jest tak źle, wszystko ostatnio prawie cały dzień nie miałam dziwne, bo wtedy człowiek ciągle ma coś do "sprawdzenia - zobaczenia" w 17 lat to "super dorosła", ale sprawy załatwiłaś jak dorosła. Dołączył: 2010-08-06 Miasto: Kosmosowo Liczba postów: 6889 23 listopada 2010, 17:55 Dzisiaj to chyba jeszcze nie ta noc z mrozem?Bo na dworze coś siąpi i jakby w nocy zamarzło......Jednak temperatura spada. Twój komentarz i nasza odpowiedź pojawią się po moderacji, najcześciej w ciągu 1 godziny. Jeden komentarz do “Najesz czy najjesz”? Informacja: nie ingerujemy w treść komentarzy, dlatego nie ponosimy odpowiedzialności za błędne porady językowe w nich zawarte. Komentarze są moderowane jedynie pod kątem związku z tematem Odpowiedzi MazQuick odpowiedział(a) o 18:05 Chłopaki mają ładne dziewczyny, bo potrafią do nich zagadać... Aha. I to jest mit. Ładna nie zawsze znaczy, że głupia. blocked odpowiedział(a) o 18:12 Twoi starzy za bardzo wierzą w stereootypy .Fajnie że nie jesteś kapusiem i nie wierzysz we wszystko co powiedzą ci starzy pozdro Dushess. odpowiedział(a) o 18:14 Bo większość dziewczyn jest ładnych. wether odpowiedział(a) o 19:13 Bo z dziewczyn się nie je. Taki duży a wierzy starym xDD przypomnij sobie co mówili o bocianie i Mikołaju Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Tytuł tego wpisu stanowi mądrość, którą moja babcia dość często i gęsto mnie i mojego kuzyna raczy, a dotyczy pewnego podejścia w temacie relacji damsko-męskich, którymi - jak już się zapewne domyślacie - dziś się zajmiemy.CHARAKTER JEST (NAJ)WAŻN(IEJSZ)YJak zapewne już się Wam tę skomplikowaną metaforę udało odkodować, mówi ona o pięknych kobietach i tym, że… Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-07-19 11:50:00 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Temat: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Poznałem przez sieć wspaniałą kobietę, po prostu mój ideał, mądra, wesoła, miła, dałem jej sporo moich zdjęć jednak ja na zdjęciach wychodzę na przystojnego faceta a na żywo wręcz odwrotnie, chodzi o twarz... poza tym jestem zawsze czysty zadbany, raz w miesiącu do fryzjera, dowodem mojej nie atrakcyjności były wcześniejsze randki internetowe gdzie dostawałem kosza za koszem... Chodzi więc o to że ona mnie lubi, zanim się spotkaliśmy to była dla mnie bardzo miła pisała słodkie smski (komplementowała również moją urodę), ja jej również podobne rzeczy pisałem, po spotkaniu ta cała jej "słodkość" i komplementy z jej strony znikły, było i drugie spotkanie, zauważyłem że nawet unikała przytulenia na pożegnanie, widzę po niej że się jej nie podobam fizycznie (jak większości kobiet...), nie chcę wpaść w ramę przyjaciela, mnie do kobiet zawsze bardziej rozmowy zbliżały niż fizyczność więc prędzej czy później się zakocham tym bardziej że się świetnie dogadujemy tylko właśnie z jej strony tej chemii brak, ona nie chce zerwać tej znajomości ani ja po prostu powiedziała że się nie angażuje bo nie wie czy coś z tego będzie, nie wiem czy to ciągnąć dalej bo nie chcę cierpienia, już sporo przeszedłem nie jestem młody a nie szczęśliwa miłość odbija się na każdej strefie życia... Dodać muszę jeszcze jedną rzecz zdarzało mi się w życiu że zakochiwały się we mnie kobiety moich znajomych, miałem 2 takie przypadki nie wykorzystałem tej szansy i nie wiązałem się z nimi (mój błąd) jednak wiem że to było zauroczenie nie wyglądzie a w osobowości po prostu mnie znały długo i z czasem widocznie uczucie do mnie narastało. Na kobiecie z którą się spotykam bardzo mi zależy bo ma podobne podejście do życia jak ja i wiem że taką spotkać drugą to w moim przypadku graniczy z cudem... Rozmawialiśmy ze sobą przed spotkaniem ponad miesiąc i teraz dobija drugi miesiąc tej mam robić dalej? 2 Odpowiedź przez PodPseudonimem 2014-07-19 11:56:22 PodPseudonimem Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-01 Posty: 813 Wiek: ...dzieści parę Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościjeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem? 3 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-19 12:00:08 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości PodPseudonimem napisał/a:jeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem?każda z kobiet patrzy na wygląd taka prawda... twierdzicie że facet musi mieć "to coś" może po prostu w tym przypadku tego czegoś nie ma 4 Odpowiedź przez Lwica_ 2014-07-19 14:11:33 Lwica_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2013-05-02 Posty: 885 Wiek: 23 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości To prawda, wygląd jest ważny, bo chemia musi co możesz zrobić, to dalej utrzymywać z nią jak najlepszy kontakt, ale nie starać się usilnie o jej względy. Bądź świetnym facetem, z którym doskonale się dogaduje, ale niech ma poczucie, że nie jest jedyną, która Ci się podoba. Nie traktuj jej jak księżniczkę. Kobieta musi mieć bowiem świadomość, że jesteś fantastycznym mężczyzną (skoro tak świetnie się dogadujecie), ale ona nie jest pępkiem świata (czyli, krótko mówiąc, tego fantastycznego mężczyznę może usidlić inna kobieta - szczęściara, a do tego dopuścić nie wolno, jeśli zacznie jej na Tobie zależeć), by czuć się zarazem cudownie, mając z Tobą kontakt, ale i niepewnie, bo nie jest w stanie oszacować, ile jest takich "szczęściar".Pewnych rzeczy niestety nie przeskoczysz... Jeśli pomimo świetnego kontaktu bez żadnych deklaracji i ich wymuszania z Twojej strony ona nadal nie będzie zainteresowana, to niestety nie jest już to od Ciebie zależne. 5 Odpowiedź przez chwilla 2014-07-19 14:15:15 chwilla Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-16 Posty: 171 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości facet838383 napisał/a:PodPseudonimem napisał/a:jeśli dla kobiety ważne jest to, że nie wyglądasz jak adonis, a nie to, że fajnie wam się rozmawia, to naprawdę jest takim ideałem?każda z kobiet patrzy na wygląd taka prawda... twierdzicie że facet musi mieć "to coś" może po prostu w tym przypadku tego czegoś nie maKtos moze byc dla nas brzydki i momo to ciagnie nas do niego. Albo moze sie podobac obiektywnie brzydki facet. 6 Odpowiedź przez Iceni 2014-07-19 14:41:13 Iceni Gość Netkobiet Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Daj jej szansę, niech minie rozczarowanie - wtedy na chłodno zdecyduje co jest dla niej ważniejsze - charakter, czy takie powiedzenie, że mężczyzna zakochuje się w tym, co mu się podoba, a kobiecie podoba się to, w czym się zakochała..Jeżeli dotrwasz do tej chwili, w której się w tobie zakocha, to zacznie dostrzegać, że twoje oczy mają wyjątkowy kolor, że masz bardzo delikatne dłonie, że robią ci się zmarszczki kiedy się smiejesz i nagle wydasz jej się najpiękniejszym facetem na ziemi... 7 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-19 21:18:56 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości Iceni napisał/a:Daj jej szansę, niech minie rozczarowanie - wtedy na chłodno zdecyduje co jest dla niej ważniejsze - charakter, czy takie powiedzenie, że mężczyzna zakochuje się w tym, co mu się podoba, a kobiecie podoba się to, w czym się zakochała..Jeżeli dotrwasz do tej chwili, w której się w tobie zakocha, to zacznie dostrzegać, że twoje oczy mają wyjątkowy kolor, że masz bardzo delikatne dłonie, że robią ci się zmarszczki kiedy się smiejesz i nagle wydasz jej się najpiękniejszym facetem na ziemi...Dziękuję za rady posłucham ich może masz rację, z jakiegoś powodu chce się ze mną spotykać i nagadać się nie możemy 8 Odpowiedź przez kanouga 2014-07-22 19:35:28 kanouga Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-22 Posty: 173 Wiek: odpowiedni Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości"Z ładnej miski się nie najesz" Czy naprawdę ona taka idealna skoro jednak nie charakakter a wygląd robi wrażenie ? Może jeśli naprawdę Ci na niej zależy to daj trochę czasu niech Cię pozna. Piszesz, że znacie się dopiero dwa miesiące. To krótko. Tylko, ze z drugiej strony im bardziej będziesz w to brnął tym gorzej będzie jeśli jednak nie właśnie tak nabiera się doświadczeń, żeby więcej nie popełnić tego samego błędu 9 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-23 07:29:12 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwości kanouga napisał/a:"Z ładnej miski się nie najesz" Czy naprawdę ona taka idealna skoro jednak nie charakakter a wygląd robi wrażenie ? Może jeśli naprawdę Ci na niej zależy to daj trochę czasu niech Cię pozna. Piszesz, że znacie się dopiero dwa miesiące. To krótko. Tylko, ze z drugiej strony im bardziej będziesz w to brnął tym gorzej będzie jeśli jednak nie właśnie tak nabiera się doświadczeń, żeby więcej nie popełnić tego samego błęduJuż nie będę w to brnął po 3 spotkaniu które było równie fajne jak 2 poprzednie zaczyna mnie unikać, więc już więcej nie będę do niej pisał dzwonił i zapraszał bo nie ma to najmniejszego sensu skoro chce się odciąć ode mnie droga wolna... może zatęskni ale szczerze w to wątpię... myślę że od początku była na nie po spotkaniu, najlepszą w tej chwili metodą jest odpuszczenie . 10 Odpowiedź przez facet838383 2014-07-23 07:33:12 facet838383 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-07-19 Posty: 5 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościI tak macie rację widocznie nie jest taka idealna jak sądziłem skoro tak postąpiła , ale cieszę się że zrobiła to teraz, niż po kilku miesiącach bo to by było wielkie świństwo wobec mnie, niech sobie szuka "modela" skoro przeciętny jej nie wystarczy. 11 Odpowiedź przez Angela24 2014-07-23 11:55:07 Angela24 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-29 Posty: 184 Wiek: 24 Odp: Nie atrakcyjny facet i fajna kobieta wątpliwościOj bylam kiedyś w takiej sytuacji ze "walczylo " o mnie dwóch chlopakow jeden wysoki super przystojny a drugi odstające uszy, mojego wzrostu nie za ładny ale zadbany, wybrałam tego mniej urodziwego bo był swietny z charakteru, fakt ze później zdradzal mnie na potęge bo inne dziewczyny zobaczyly ze z taka laska się prowadzi zaczely się nim interesować;-P no ale faktycznie może jeszcze nie spodkales tej odpowiedniej a jak ta kobieta nie jest toba zainteresowana bo patrzy na wygląd to szkoda twojego czasu szukaj dalej:-) i powodzenia:) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Przystojny mężczyzna: Z ładnej miski jedyna się nie najesz. 01. Dowcip #21823. - Nie, panie, po co mu? On się załatwi pod każdym drzewem. 01. Dowcip #22195.
Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 61 2012-02-04 20:32:20 zakłamani Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 431 Wiek: 39 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-)Nikandra, cieszę się, że Twojej koleżance się jakoś udało. Jak sama piszesz, na takie coś potrzeba czasu, dużo czasu, a jak się teraz okazało, on mi tego czasu nie daje. Wciąż wydzwania, pisze, deklaruje , a mnie się zwyczajnie rzygać chce. Zaproponowałam mu koleżeństwo z opcją odczekania co przyniesie czas, ale podsumowując nic do niego nie dotarło, ciągle wydzwania, wypisuje i strasznie na mnie naciska, wręcz wymusza jakieś deklaracje. Teraz opowiem Wam co się wydarzyło w ostatnich dniach. Więc, jak już pisałam facet nie zrozumiał i cały czas zachowywał się jakby się nic nie stało, a ja czułam coraz większy nacisk z jego strony. Kiedyś wspomniałam mu, że muszę wymienić samochód, bo mój to już dziadzio jest i tylko czekać aż wyzionie ducha. Powiedziałam mu również, że muszę jeszcze nazbierać pieniądze lub pomyśleć o ratach. Wyobraźcie sobie, że on mi kilka dni temu zaproponował auto, że niby jego kolega handluje samochodami, zaproponował mi super samochód, dużo lepszy niż ja właściwie chciałam. Spodobała mi się ta myśl , więc zapytałam o cenę , a on wtedy wyskoczył , że cena mnie nie interesuje, bo on mi to auto kupi w prezencie. No i szlag mnie trafił na miejscu...Odebrałam to tak, że on chce mnie kupić za jakiś popaprany samochód. Oczywiście się nie zgodziłam, powiedziałam mu , że jeśli zdecyduję się na to auto to zapłacę je sama. Nie miałam zamiaru być do końca życia zobowiązana z powodu paru kilogramów znamy się na tyle, żeby on robił mi takie prezenty , no i w ogóle co za pomysł. Dolał oliwy do ognia, bo już raz zawiódł z tym zdjęciem i teraz taka oferta, po tym jak powiedziałam, że nie wyobrażam sobie związku. Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do zaoferowania. Wkurzenie moje osiągnęło zenitu, kiedy zweryfikowałam jego status zawodowy - to też było kłamstwo. Nie jest żadnym tam szefem ( bo i na takiego nie wyglądał , a i jego poziom intelektualny pozostawiał wiele do życzenia). Głupi na pewno nie jest , ale do inteligencji to daleka droga. Chciałam więc przedyskutować z nim te trzy sprawy, wysłuchać co ma do powiedzenia i zakończyć znajomość po ludzku. Niestety on nie dał mi takiej możliwości i sprawa jest definitywnie zakończona. Od wczoraj nie ma telefonów, smsów, maili, Hurra!!!Tak Ty jesteś szczęśliwa bo się odczepił, a ja dziś znów miałam telefon....nie no muszę go jakoś spławić, raz że nie mam ochoty na żadne nowe związki, siedem miesięcy jestem pierwszy raz od 20 lat sama i jest mi z tym dobrze, drugie no my nie pasujemy do siebie wizualnie, nie wiem jak z charakterami ale wizualnie jest klęska totalna, przecież widział że jak szliśmy razem to robiliśmy taką sensację jakbyśmy byli gwiazdami filmowymi no nie wiem będę musiała chyba zmienić numer Mój też próbował coś mi tam kupować, ale wystraszyłam się zobowiązań....i nic nie chciałam. 62 Odpowiedź przez nikandra 2012-02-05 00:52:03 nikandra Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-12 Posty: 1,195 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-) Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do dobry z niego żuczek Sam się pcha z inwestycjami a potem wielce zdziwiony że ogląda "koniec tyłka"Od takich to rzeczywiście z daleka...nawet nad zaproszeniem do restauracji trza sie dobsz zastanowić co by potem nie usłyszeć ..ileż to on pieniędzy nie wydał na rozrywkę No to jednym słowem masz teraz spokój 63 Odpowiedź przez Tendre77 2012-02-06 13:01:52 Tendre77 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-22 Posty: 747 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterkaNo jak On wywala kawę na ławę - mówiąc jak jego była brała brała brała i już więcej brać nie chciała... to wnioski same przychodzą do głowy... to zobowiązanie i to bez gwarancji sukcesu... 64 Odpowiedź przez bezelo87 2012-02-06 13:05:48 bezelo87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-14 Posty: 49 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka z ładnej miski sie nie najesz.. tak samo jak nie zjesz kawioru w misce gównianej Trzeba szukac zawsze kompromisu miedzy charakterem a wygladem jedno i drugie wazne. 65 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:21:02 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka zakłamani napisał/a:Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-)Nikandra, cieszę się, że Twojej koleżance się jakoś udało. Jak sama piszesz, na takie coś potrzeba czasu, dużo czasu, a jak się teraz okazało, on mi tego czasu nie daje. Wciąż wydzwania, pisze, deklaruje , a mnie się zwyczajnie rzygać chce. Zaproponowałam mu koleżeństwo z opcją odczekania co przyniesie czas, ale podsumowując nic do niego nie dotarło, ciągle wydzwania, wypisuje i strasznie na mnie naciska, wręcz wymusza jakieś deklaracje. Teraz opowiem Wam co się wydarzyło w ostatnich dniach. Więc, jak już pisałam facet nie zrozumiał i cały czas zachowywał się jakby się nic nie stało, a ja czułam coraz większy nacisk z jego strony. Kiedyś wspomniałam mu, że muszę wymienić samochód, bo mój to już dziadzio jest i tylko czekać aż wyzionie ducha. Powiedziałam mu również, że muszę jeszcze nazbierać pieniądze lub pomyśleć o ratach. Wyobraźcie sobie, że on mi kilka dni temu zaproponował auto, że niby jego kolega handluje samochodami, zaproponował mi super samochód, dużo lepszy niż ja właściwie chciałam. Spodobała mi się ta myśl , więc zapytałam o cenę , a on wtedy wyskoczył , że cena mnie nie interesuje, bo on mi to auto kupi w prezencie. No i szlag mnie trafił na miejscu...Odebrałam to tak, że on chce mnie kupić za jakiś popaprany samochód. Oczywiście się nie zgodziłam, powiedziałam mu , że jeśli zdecyduję się na to auto to zapłacę je sama. Nie miałam zamiaru być do końca życia zobowiązana z powodu paru kilogramów znamy się na tyle, żeby on robił mi takie prezenty , no i w ogóle co za pomysł. Dolał oliwy do ognia, bo już raz zawiódł z tym zdjęciem i teraz taka oferta, po tym jak powiedziałam, że nie wyobrażam sobie związku. Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do zaoferowania. Wkurzenie moje osiągnęło zenitu, kiedy zweryfikowałam jego status zawodowy - to też było kłamstwo. Nie jest żadnym tam szefem ( bo i na takiego nie wyglądał , a i jego poziom intelektualny pozostawiał wiele do życzenia). Głupi na pewno nie jest , ale do inteligencji to daleka droga. Chciałam więc przedyskutować z nim te trzy sprawy, wysłuchać co ma do powiedzenia i zakończyć znajomość po ludzku. Niestety on nie dał mi takiej możliwości i sprawa jest definitywnie zakończona. Od wczoraj nie ma telefonów, smsów, maili, Hurra!!!Tak Ty jesteś szczęśliwa bo się odczepił, a ja dziś znów miałam telefon....nie no muszę go jakoś spławić, raz że nie mam ochoty na żadne nowe związki, siedem miesięcy jestem pierwszy raz od 20 lat sama i jest mi z tym dobrze, drugie no my nie pasujemy do siebie wizualnie, nie wiem jak z charakterami ale wizualnie jest klęska totalna, przecież widział że jak szliśmy razem to robiliśmy taką sensację jakbyśmy byli gwiazdami filmowymi no nie wiem będę musiała chyba zmienić numer Mój też próbował coś mi tam kupować, ale wystraszyłam się zobowiązań....i nic nie ale przecież może nie być Cię w domu kiedy telefon dzwoni ? :-))) Masz nowe hobby, sport na przykład, potem odwiedziny koleżanki z daleka, później 2 tygodnie zapalenie krtani i nie możesz mówić...powinno mu się odechcieć :-))) ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 66 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:25:28 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka nikandra napisał/a:Moira77 napisał/a:Hej Nikandra i Zakłamani :-) Wcześniej wspominał mi jak to jakaś kobieta bardzo go oszukała na pieniądze, on w nią 2 lata inwestował , a ona pokazała mu na koniec tyłek. Wywnioskowałam, więc szybko, że mnie tak samo chciał zwabić na kasę. Kretyn. Mój niesmak do niego wzrósł jeszcze bardziej. Logiczne jest przecież , że skoro ktoś musi przekupić drugą osobę prezentami, to właściwie nie ma nic innego do dobry z niego żuczek Sam się pcha z inwestycjami a potem wielce zdziwiony że ogląda "koniec tyłka"Od takich to rzeczywiście z daleka...nawet nad zaproszeniem do restauracji trza sie dobsz zastanowić co by potem nie usłyszeć ..ileż to on pieniędzy nie wydał na rozrywkę No to jednym słowem masz teraz spokój Dokładnie, i samo to, ile on mi narzekał na swoją byłą i związane z nią inwestycje , pozwala wywnioskować , że ewidentnie oczekuje czegoś w zamian , a nie daje , bo chce i go stać. Boże skąd tacy się biorą ??? ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 67 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:30:14 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Tendre77 napisał/a:No jak On wywala kawę na ławę - mówiąc jak jego była brała brała brała i już więcej brać nie chciała... to wnioski same przychodzą do głowy... to zobowiązanie i to bez gwarancji sukcesu...Taaa, moim sukcesem byłoby związanie się z nim, zamieszkanie na wsi i gotowanie klusek :-))) Nie mam pojęcia i chętnie mogę nawet te kluski gotować, ale dla kogoś na kim mi zależy, kto jest wobec mnie szczery, a nie dodaje sobie powagi , pozycji i wyglądu kłamstwami. Ja wiem, że kobiety też bywają czasem okropne, ale takie zachowanie, to bardziej odstrasza, a nie przyciąga i zastanawiam się za jak głupią on mnie uznawał pozwalając sobie na takie szopki. ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 68 Odpowiedź przez Moira77 2012-02-06 15:33:50 Moira77 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-24 Posty: 52 Wiek: 35 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka bezelo87 napisał/a:z ładnej miski sie nie najesz.. tak samo jak nie zjesz kawioru w misce gównianej Trzeba szukac zawsze kompromisu miedzy charakterem a wygladem jedno i drugie zawsze można wziąć do ręki i zjeść :-) A takiego fajnego faceta, to chyba będę musiała sobie namalować albo ulepić z plasteliny. Nie mam szczęścia do facetów, a może przyciągam tych niewłaściwych . Nie mam pojęcia. ~~ Nie pytam jakie są prawa, ale jacy są sędziowie ~~ 69 Odpowiedź przez Tendre77 2012-02-06 15:49:48 Tendre77 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-22 Posty: 747 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 dobrze powiedziane Ty decydujesz dla kogo kluski lepiszTo zachowanie to wyraz jego frustracji i niskiego poczucia własnej wartości... dobrze, że szybko gościa prześwietliłaś myślę, ze znajdzie się facet, który nie będzie musiał kupczyć... 70 Odpowiedź przez bezelo87 2012-02-06 17:50:12 bezelo87 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-14 Posty: 49 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterka Moira77 napisał/a:Kawior zawsze można wziąć do ręki i zjeść :-)Własnie to jest 3 wariant - ten wlasnie kompromis 71 Odpowiedź przez zakłamani 2012-02-15 03:06:14 Ostatnio edytowany przez zakłamani (2012-02-15 03:07:11) zakłamani Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 431 Wiek: 39 Odp: Z ładnej miski się nie najesz...moja rozterkaHej i jak tam Moira77? Zerwałaś z nim czy jednak nie jakoś zmusiłaś się do gościa?;) Strony Poprzednia 1 2 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
  1. Охроσιклե χ
    1. ኩдይգаսе ማеዙէте номощещю
    2. ጄ ቸснаኇоπዋ էра
  2. Ս ቬпрθг
M2y0.
  • 8xx42hrra7.pages.dev/64
  • 8xx42hrra7.pages.dev/96
  • 8xx42hrra7.pages.dev/98
  • 8xx42hrra7.pages.dev/64
  • 8xx42hrra7.pages.dev/11
  • 8xx42hrra7.pages.dev/53
  • 8xx42hrra7.pages.dev/78
  • 8xx42hrra7.pages.dev/38
  • z ładnej miski sie nie najesz